Dobrze dobrana lakierobejca do drewna na zewnątrz nie tylko chroni przed wilgocią, promieniowaniem UV i zmiennymi temperaturami, ale też nadaje powierzchni pożądany charakter. Dlatego zanim chwycisz za pędzel, warto chwilę się zastanowić: jaki kolor będzie pasował? Czy nie przytłoczy ogrodu? A może wręcz przeciwnie – doda mu charakteru? Podpowiadamy, co wziąć pod uwagę, wybierając odcień lakierobejcy.
Zacznij od tego, co już masz
Nie malujesz przecież drewna w próżni. Masz dach, okna, taras, ogrodzenie. Może i huśtawkę z dzieciństwa. To wszystko tworzy pewną paletę barw. Jeśli dom jest nowoczesny, z grafitowym dachem i jasną elewacją, świetnie odnajdą się odcienie takie jak patyna albo ciemny palisander – chłodne, eleganckie, z klasą. A jeśli stawiasz na klasykę, cegłę, drewno oraz ciepłe światło ogrodu? Spróbuj czegoś bardziej przytulnego: złoty dąb, mahoń, jasny orzech – brzmi ciepło? Bo tak wygląda.
Słońce – sprzymierzeniec czy wróg?
Tu trzeba być sprytnym. Promienie UV potrafią w kilka sezonów zniszczyć nawet najpiękniejszy kolor. Jeśli malujesz coś mocno wystawionego na słońce (np. południowa elewacja albo balustrada na tarasie), postaw na ciemniejsze i bardziej nasycone barwy. Lakierobejca do drewna na zewnątrz w odcieniu kasztanowym, ciemnym orzechu czy tiku będzie doskonałym wyborem. Takie barwy lepiej znoszą ekspozycję i dłużej wyglądają jak nowe. Z kolei tam, gdzie słońca mniej, śmiało możesz sięgać po jaśniejsze tonacje: dąb naturalny czy biały świetnie rozjaśniają przestrzeń.
Drewno też ma coś do powiedzenia
To, z jakiego drewna zrobiona jest altana, płot czy meble ogrodowe, ma ogromne znaczenie. Sosna chłonie lakierobejcę zupełnie inaczej niż dąb czy świerk. Dlatego zanim pomalujesz całość, zrób próbę. Dosłownie – pomaluj mały fragment w niewidocznym miejscu i zobacz, jak lakierobejca do drewna na zewnątrz „układa” się na konkretnej powierzchni. Czasem mahoń wychodzi głęboki i aksamitny, a innym razem bardziej wpada w rudy. I to jest OK – ważne, żebyś był zadowolony z efektu.
Chcesz tylko zabezpieczyć, czy też zmienić klimat?
To kolejne pytanie, które warto sobie zadać. Jeśli drewno samo w sobie jest piękne i chcesz tylko je podkreślić – postaw na odcień półtransparentny albo bezbarwny. Ale jeśli masz plan na większą zmianę (np. stare meble ogrodowe potrzebują drugiego życia), wtedy warto zaszaleć z kolorem. Tik, palisander, a może coś bardzo klasycznego, jak ciemny orzech? Masz wybór – każdy z nich tworzy inny klimat. Dobrze dobrana lakierobejca do drewna na zewnątrz to gwarancja, że przez kolejne sezony naturalny materiał będzie nie tylko bezpieczny, ale i piękny.
Artykuł sponsorowany